Krzesła tapicerowane czy fotele?
Od wielu już lat trwa dyskusja o tym, co jest lepsze – fotele czy krzesła tapicerowane. Warto się dobrze nad tym zastanowić zwłaszcza na etapie przygotowywania aranżacji wnętrza. Co sprawdzi się w nim lepiej? Co jest wygodniejsze? Co lepiej wygląda?
Łączy je tapicerka
Przede wszystkim fotele i krzesła Halmar łączy to, że oba te rodzaje mebli są obite tapicerką (https://www.mebletkaniny.pl/halmar-krzesla-cat-425). Właśnie z tego powodu mogą one wyglądać bardzo podobnie do siebie i w wielu wypadkach mogą być używane zamiennie. Ta ilość podobieństw pomiędzy nimi sprawia, że w nowoczesnych projektach częściej wykorzystuje się krzesła, niż fotele. Świetnie pasują one do mieszkań industrialnych, loftowych, w stylu boho, a nawet retro. Zarówno fotele jak i krzesła z tapicerką są wygodne i miękkie w dotyku. Mogą też mieć barwną tapicerkę w odcieniu dopasowanym do pozostałych tekstyliów oraz aranżacji. Mogą być więc wykorzystywane jako bardzo ważny element całej kompozycji.

Zdecydowanie lżejsza forma
Dużym plusem krzeseł Halmar w porównaniu do foteli jest lekkość ich formy. Fotele mają zabudowaną dolną część. Siedzisko jest obniżone, co czasami może utrudnić wstawanie. W fotelach są też podłokietniki, które sprawiają, że siedzenie w nich jest bardzo wygodne. Równocześnie jednak trzeba pamiętać, że zarówno podłokietniki jak i zabudowanie dołu mebla sprawia, że jest on dość ciężki. Nadaje się więc raczej do bogatych salonów oraz kącików czytelniczych. Fotele jednak nie sprawdzą się przy biurkach, toaletkach czy stołach. Tam z pewnością lepiej sprawdzą się krzesła. Ich lekka forma sprawia, że dobrze wyglądają, nawet gdy obok siebie stoi kilka takich samych egzemplarzy. Można nawet powiedzieć, że jest odwrotnie. Krzesła Halmar ustawione obok siebie wyglądają dobrze i prezentują się szczególnie elegancko. Dlatego też mogą być ozdobą wnętrza.